Menu Zamknij

XX Kościerskie Targi Książki – okiem studentki


Okazało się, że pani dyrektor nie tylko zaprosiła mnie na praktyki do swojej biblioteki, ale także pokazała, że profesor Jazdon miał rację, mówiąc, że praca w tym zawodzie nie polega na siedzeniu w budynku i odkurzaniu Ulissesa. Od pierwszego dnia praktyk miałam okazję zaangażować się w przygotowania XX Kościerskich Targów Książki Kaszubskiej i Pomorskiej „Costerina 2019”, a 13 lipca z radością wzięłam udział w tym interesującym wydarzeniu.

Atmosfera była tak niesamowita, że miałam ochotę powtarzać za Osiecką – kłaniam ci się Kościerzyno. Targi były dopracowane w każdym calu. Stałam przy stoisku, oferując powieści Magdaleny Witkiewicz i starałam się nie uronić żadnego szczegółu z tego, co działo się na kościerskim rynku. Było to zadanie trudne, bo chodziło nie tylko o przepiękne dekoracje i program artystyczny, ale też o atmosferę, którą stwarzali organizatorzy i uczestnicy. Stoisko dzieliłam ze znaną aktorką – panią Wandą Neumann, która oferowała nagrodzone na wcześniejszych targach książki tomiki poezji swojego męża – Wiesława Nowickiego. W pewnym momencie koło pani Neumann zatrzymał się mężczyzna, który zapytał, czy nie występuje w teatrze telewizji. Okazało, że istotnie tam grała i opowiedziała nam fascynujące szczegóły tego epizodu swojej kariery.

Kolejnym artystą, którego wspaniałym głosem mogłam się zachwycić, był pochodzący z Kościerzyny muzyk – Paweł Ruszkowski, wykonujący głównie poezję śpiewaną oraz utwory w języku kaszubskim. Wydał dwie płyty – Ars Poetica i Kamiszczi, a jego wykonanie piosenki Osieckiej Ach, skąd znalazło się na płycie Osiecka o miłości 2, obok piosenek m.in. Magdy Umer, Grzegorza Turnaua i Zbigniewa Zamachowskiego.

Na kościerskim rynku 13.07.2019 roku pięknie tę kulturalną imprezę poprowadziła w języku polskim i języku kaszubskim pani Anna Cupa. Książki na scenie umieszczone były w Remusowej karze, czyli taczce, w której woził je po odpustach bohater Żëcé i przigodë Remusa, najsłynniejszej kaszubskiej epopei. Atrakcyjne nagrody dla laureatów Konkursu Książki Kaszubskiej i Pomorskiej promujące haft kaszubski cieszyły oko wszystkich gości pięknie zapakowane i ustawione na scenie. Wielką popularnością cieszyło się stoisko, na którym można było kupić płócienne torby w kaszubskie wzory i inne związane z lokalną kulturą artefakty. Licznie przybyli miłośnicy książek kupowali kaszubskie i pomorskie tytuły.

Tego dnia na rynku gościliśmy całe rodziny. Dzieci na specjalnie dla nich przygotowanym stoisku robiły zwierzątka z balonów, maski z papieru i malowały figurki gipsowe. Mogły także na jeden dzień stać się ulubionym zwierzątkiem, dzięki pomalowaniu twarzy ręką profesjonalistki. Mam nadzieję, że wszyscy rodzice zaprowadzili je do fotobudki, by uwiecznić dobre chwile na zdjęciu. Jestem przekonana, że przedstawienie o Misiu, który chciał być mądry, więc szukał książek, jeszcze długo będzie im uprzyjemniało sen.

Kiedy już wrócę na studia do Poznania, zabiorę ze sobą płócienną torbę w kaszubskie wzory. Pamięć o kaszubszczyźnie pozostanie w ten sposób nie tylko w moim sercu, ale też na moim ramieniu. W torbie będę nosiła podręczniki potrzebne na studiach polonistycznych, bo przecież wszyscy wiedzą, że nie ma Kaszub bez Polonii, a bez Kaszub Polski.

Agata Knopik, studentka filologii polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu





































Opublikowany wArtykuł
}